4.08.2014
burza hormonów?
No tak, to była pierwsza moja autodiagnoza - hormony szaleją, zaczął się powoli drugi trymestr to już pełną parą na wszystkie silniki lecimy z tym koksem i wzzzziiiiuuuuuu napakujmy sobie do głowy czarnego kisielu. Ale to wszystko byłoby dużym uproszczeniem. Niestety, problemy psychiczne w ciąży to często po prostu ciąg dalszy problemów które miało się wcześniej. Jakby ktoś miał ochotę, to może popytać psychologów i psychiatrów - jest mnóstwo potwierdzających taki stan objawów i nagle mówisz: eureka! Rzeczywiście! Byłam wrakiem człowieka już wcześniej tylko nie miałam czasu ani pomysłu jak to ugryźć! I zaraz po tej euforii przychodzi hasło psychiatry 'zdaje sobie pani sprawę z tego że kwalifikuje się pani do leczenia szpitalnego'?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz